Wraz z rozwojem Internetu pojawiło się wiele nowych form reklamowych. Z czasem jednak stały się one bardzo nachalne i denerwujące. Doprowadziły do tego, że użytkownicy zaczęli stosować programy blokujące reklamy, a sami przestali zauważać banery reklamowe na stronach internetowych. Skoro reklama displayowa przestała być tak skuteczna jak kiedyś, marketerzy chcąc odnaleźć się w nowej rzeczywistości musieli sięgnąć po coś zupełnie innego, lecz niekoniecznie nowego.

Mowa o reklamie natywnej (native advertising). Choć w świecie online jest to rozwiązanie dość nowe, to w tradycyjnych mediach (prasa, telewizja, a nawet literatura) reklama natywna jest znana od bardzo dawna. Każdy z nas z pewnością nieraz zetknął się z artykułem sponsorowanym w ulubionym czasopiśmie lub lokowaniem produktu w serialu. A to są właśnie klasyczne przykłady tej formy reklamowej. Tak więc to stare rozwiązanie, jednak w nowym środowisku.

By reklama nie była zwykłym ogłoszeniem sprzedażowym, lecz wpisywała się w ideę reklamy natywnej, musi spełniać kilka wymagań. Przede wszystkim nie może przeszkadzać w naturalnym procesie odbioru treści. Musi pasować do otoczenia w którym się znajduje, tak więc kontekst, forma, treść i styl muszą wtapiać się w pozostałe treści, tworząc spójną całość. Treści też muszą dawać odbiorcy konkretną wartość.

Czyli reklama ma być atrakcyjna, powinna przedstawiać pożądaną wartość i być podana w formie, która gładko dociera do odbiorcy. Choć i taka reklama w gruncie rzeczy ma cel sprzedażowy, to jednak jej nadrzędnym celem jest wartościowa treść. I o tym zawsze należy pamiętać podczas jej tworzenia.

W Internecie reklama natywna przybiera wiele różnych form, dlatego marketerzy mają do wyboru szereg opcji, z których mogą korzystać. Część z nich opiera się na współpracy z daną redakcją/twórcą, a część polega jedynie na wykorzystaniu udostępnionego miejsca na danej stronie. Oto najważniejsze formy reklamy natywnej:

– Artykuł sponsorowany – treść zamieszczona w serwisie lub na blogu, choć sponsorowana, to doskonale wpisuje się w tematykę danej strony. Przybiera postać artykułu lub akcji partnerskiej.
Reklama natywna

Źródło: http://www.twojediy.pl/fotoksiazka-idealny-prezent-pod-choinke/

– Product placement – szeroko pojęte lokowanie produktu. Dotyczy artykułów, zdjęć ilustrujących dane zagadnienie, a także materiałów video, np. u vlogerów.

 

Reklama natywna

 

Reklama natywna

Źródło: http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,19255244,renata-kaczoruk.html#BoxPloMT

– Sponsorowany/promowany wpis w mediach społecznościowych – reklama na Facebooku czy Instagramie to doskonały przykład reklamy natywnej. Jeśli jej treść jest odpowiednio dobrana do zainteresowań grupy docelowej, to tak wtapia się w otoczenie, że w ogóle przestaje być postrzegana jako reklama. Dzięki temu jej skuteczność jest ogromna.

 

Reklama natywna

Źródło: Facebook

– Treści content marketingowe – reklama natywna doskonale wpisuje się w tę gałąź marketingu internetowego. Wartościowe treści, które odpowiadają na potrzeby odbiorców mogą przybierać wiele form, np. raporty, poradniki, e-booki, tutoriale, rankingi itd.

– Linki sponsorowane AdWords i porównywarki cenowe – sporna forma reklamy natywnej, nie wszyscy ją za taką uznają ze względu na wysoce sprzedażowy charakter. Z drugiej strony doskonale wtapia się w swoje otoczenie i odpowiada na realne potrzeby użytkowników, np. w wyszukiwarce.

 

Reklama natywna

Źródło: Wyszukiwarka Google

– Capcha – zamiast wpisywać ciąg trudno odczytywalnych literek i cyfr, o wiele lepiej wpisać znaną nazwę, która dodatkowo tematycznie powiązana jest z serwisem, z którego korzystamy. Proste rozwiązanie, które ułatwia użytkownikom użycie captchy.

Jak widać form jest wiele. Jednak granica między zwykła reklamą, a reklamą natywną jest naprawdę cienka. By jej nie przekroczyć, należy pamiętać, by promowane treści z jednej strony spełniały założony cel reklamodawcy, z drugiej jednak dostarczały wartościowych i interesujących treści. I to jest klucz do sukcesu.